Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Moim zdaniem dość znaczącym nawiązaniem jest motyw "zmiany płci" przez Kasię. Podobnie było w filmie "POSZUKIWANY-POSZUKIWANA". Tam też Rochowicz przebiera się za kobietę (Kasia za mężczyznę) i podejmuje się typowo kobiecej pracy - gospodyni domowa (Kasia zawód typowo męski - kierowca).
Jak sądzicie?
POZDRAWIAM
Offline
Hehe, tak się śmiesznie składa, że właśnie jeszcze dzisiaj miałem zamiar pisać maila do MaJora w sprawie 3 pominiętych na stronie "nawiązań" i jednym z nich miało być właśnie to, oczywiste przecież nawiązanie. ;) Ale skoro założyłeś wątek, to pozostałe dwa dopiszę tu:
1) Motyw z trupem w wannie Mroczkowskiego jest oczywistym nawiązaniem do "Bruneta..." (pisałem już gdzieś na forum o tym).
2) Dyrektor Samełko jest przecież takim samym "z zawodu dyrektorem", jak Dobrowolski w "Poszukiwanym..." (w przeszłości prowadził operę i centralę rybną).
Offline
Rzeczywiście. Dodam jeszcze, że Bareja lubił PUŁTUSK. Anioł był z PUŁTUSKA, Mariola też.
Pozatym w Poszukiwanym był inżynier RAWICZ, tak jak aktor w Zmiennikach.
Offline
No i oczywiście towarzysz Winnicki, wymieniony chyba na stronie jako nawiązanie.
Offline
Jordan :
No i oczywiście towarzysz Winnicki, wymieniony chyba na stronie jako nawiązanie.
Ale czy w "Zmiennikach" padało w ogóle nazwisko "Winnicki"? Bo ja nie pamietam.
Poza tym kontynuując przenikanie się wątków "Alternatywy 4" ze "Zmiennikami" - nie zgadzam się, że docent od kremów Nivea był tym samym docentem (Furmanem) z "Alternatyw".
Pomijając, że byli różni aktorzy, to Furman był taką fujarą trochę, do wszystkiego brał się jak "pies do jeża" itp. Natomiast docent z kremem Nivea to "gadatliwa, rzutka, sprytna bestia" :).
Ja dostrzegam również małe nawiązanie do "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - w osobie dyrektora Michalika oraz dyrektora Krzakoskiego. Obaj leserzy, kombinatorzy, kobieciarze (grani przez tego samego aktora zresztą) - i obaj mieli swoich "przydupasów" - Krzakoski - Dudałę, a Michalik - nie wymienionego z nazwiska faceta, którego grał Fronczewski.
Offline
helmutt :
Ale czy w "Zmiennikach" padało w ogóle nazwisko "Winnicki"? Bo ja nie pamietam.
Padało w rozmowie komisji inwentaryzacyjnej - a w angielskich napisach napisali nazwisko "Piernicki" (była o tym mowa na forum już).
helmutt :
Michalik - nie wymienionego z nazwiska faceta, którego grał Fronczewski.
Fronczewski?! Fronczewskiego nie ma w "Zmiennikach". Może pomyliłeś aktorów, ale tak się składa, że nawet nie kojarzę, którą postać masz na myśli...
Offline
scorpio44 :
helmutt :
Ale czy w "Zmiennikach" padało w ogóle nazwisko "Winnicki"? Bo ja nie pamietam.
Padało w rozmowie komisji inwentaryzacyjnej - a w angielskich napisach napisali nazwisko "Piernicki" (była o tym mowa na forum już).
helmutt :
Michalik - nie wymienionego z nazwiska faceta, którego grał Fronczewski.
Fronczewski?! Fronczewskiego nie ma w "Zmiennikach". Może pomyliłeś aktorów, ale tak się składa, że nawet nie kojarzę, którą postać masz na myśli...
Jest jak najbardziej, co prawda pojawia się tylko w jednym odcinku, w dodatku epizodycznie - ale jednak.
W pierwszym chyba odcinku, gdy Jacek przyjmuje zlecenie - facet który wsiada do taksy i mówi "Kolumnada na Wspólnej", to właśnie Fronczewski, któremu przyprawili wielkie wąsy. Potem wygłasza monolog o ludziach jadących rano do pracy, że "zamiast łamac nogi w tym tłoku, każdy z nich może sobie zamówic radio taxi". gdy wysiada przy "kolumnadzie" zajeżdża Michalik, a "Fronczewski" zaczyna włazic mu w dupę.
Offline
Przyjrzałem się i jestem pewien na 90%, że to nie jest Fronczewski, a że na 100% nie jest to jego głos, to chyba nikt nie zaprzeczy ;). Zresztą jego nazwisko nie występuje w napisach (chociaż to akurat w wypadku filmów Barei nie jest dowodem).
PS: Swoją drogą to chyba duch Fronczewskiego wisiał nad "Zmiennikami", bo pamiętam, że ktoś kiedyś sprzeczał się ze mną, że pracownik sklepu AGD z 6 odcinka (tam gdzie młode małżeństwo kupowało ekspres do kawy) to Piotr Fronczewski.
Ostatnio edytowany przez scorpio44 (02-11-2006 15:58:40)
Offline
Znalazłem jeszcze jedno nawiązanie.
W odcinku pierwszym jest scena, w której ludzie pchają się do przepełnionego autobusu PKS.
Podobna sytuacja jest na początku "Bruneta wieczorową porą". Michał Roman usiłuje wejść do przepełnionego Jelcza, jednak nieudaje mu się to.
Offline
scorpio44 :
Przyjrzałem się i jestem pewien na 90%, że to nie jest Fronczewski, a że na 100% nie jest to jego głos, to chyba nikt nie zaprzeczy ;). Zresztą jego nazwisko nie występuje w napisach (chociaż to akurat w wypadku filmów Barei nie jest dowodem).
Głowy nie dam, ale ten "Fronczewski" to chyba jest Leon Łochowski. W każdym razie Fronczewski to to na 100% nie jest.
Offline
MaJor :
Głowy nie dam, ale ten "Fronczewski" to chyba jest Leon Łochowski. W każdym razie Fronczewski to to na 100% nie jest.
Łochowski występuje w napisach do tego odcinka, więc to by grało. Można by napisać sugestię do Jarka Czembrowskiego z wwwfilmpolski.pl , ale on w 90% olewa wszelkie sugestie i poprawki. ;) Na przestrzeni lat pisałem do niego bardzo wiele razy i albo olewał, albo np. na 10 wskazanych oczywistych błędów zostawały po jakimś czasie poprawione 2.
Offline
MaJor :
scorpio44 :
Przyjrzałem się i jestem pewien na 90%, że to nie jest Fronczewski, a że na 100% nie jest to jego głos, to chyba nikt nie zaprzeczy ;). Zresztą jego nazwisko nie występuje w napisach (chociaż to akurat w wypadku filmów Barei nie jest dowodem).
Głowy nie dam, ale ten "Fronczewski" to chyba jest Leon Łochowski. W każdym razie Fronczewski to to na 100% nie jest.
W morde jeża. To ja już głupi jestem. Tyle lat myslałem, że to Fronczewski.
Offline
scorpio44 :
MaJor :
Głowy nie dam, ale ten "Fronczewski" to chyba jest Leon Łochowski. W każdym razie Fronczewski to to na 100% nie jest.
Łochowski występuje w napisach do tego odcinka, więc to by grało. Można by napisać sugestię do Jarka Czembrowskiego z wwwfilmpolski.pl , ale on w 90% olewa wszelkie sugestie i poprawki. ;) Na przestrzeni lat pisałem do niego bardzo wiele razy i albo olewał, albo np. na 10 wskazanych oczywistych błędów zostawały po jakimś czasie poprawione 2.
on to wszystko olewa bo lubi te robote... hahahah
Offline
A dzisiaj puszczają "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" i tak mi się zestawiło, że może Tadeusz Krzakoski, dyrektor "Pol-Pimu" z tegoż filmu to alter ego Michalika ze Zmienników ?
Skoro docent Friedmann ma być "odpowiedzią" na Pokorę z Alternatyw, to tym bardziej obu prezesów granych przez Kowalewskiego sporo łączy :) Obaj zdradzają żony ;)
Offline
helmutt :
Ja dostrzegam również małe nawiązanie do "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - w osobie dyrektora Michalika oraz dyrektora Krzakoskiego. Obaj leserzy, kombinatorzy, kobieciarze (grani przez tego samego aktora zresztą) - i obaj mieli swoich "przydupasów"
Jordan :
A dzisiaj puszczają "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" i tak mi się zestawiło, że może Tadeusz Krzakoski, dyrektor "Pol-Pimu" z tegoż filmu to alter ego Michalika ze Zmienników ?
Jak coś dopisujesz do wątku, to looknij, czy tego samego już ktoś nie napisał. ;) :D
Offline
scorpio44 :
Jak coś dopisujesz do wątku, to looknij, czy tego samego już ktoś nie napisał. ;) :D
Tak właśnie przedtem zrobiłem, ale chyba zbyt pobieżnie :)
I tak dodam jeszcze, że ten pomarańczowy garbus i ten bladoniebieski to może być ten sam wózek, tylko po tuningu :)
Offline
A ja dodam, że garbus z filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" być może był garbusem Kowalewskiego - bo wiem, że swego czasu był w posiadaniu takowego.
Offline
scorpio44 :
A ja dodam, że garbus z filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" być może był garbusem Kowalewskiego - bo wiem, że swego czasu był w posiadaniu takowego.
I pozwolił go poobijać ?
Offline
Ksywa mówi do Jacka: "Nazywają mnie Ksywa!"
Jacek: "Żytkiewicz"
Ksywa "Też ładnie!"
Podobną kwestię w NIE MA RÓZY BEZ OGNIA wypowiadają:
Malinowski: "Nazywam się Malinowski"
Janek: "Jakieś tam nazwisko (nie pamiętam)
Malinowski: "Też ładnie!"
Może troszkę źle to przytoczyłem, ale dzisiaj kupiłem sobie NIE MA ROŻY ... i piszę to z pamięci.
Offline
Pawełzmiennik :
Janek: "Jakieś tam nazwisko (nie pamiętam)
No byś się pan normalnie wstydził... Pamiętać dialog, a nazwiska jednego z głównych bohaterów nie pamiętać. :P Filikiewicz mu było.
A dialog przytoczyłeś mniej więcej dobrze i faktycznie to z Ksywą jest nawiązaniem. Tyle że w "Nie ma róży..." było to bardziej rozbudowane, bo Malinowski najpierw nie dosłyszał i go pyta "jak?!" i po ponownej odpowiedzi Janka głupia mina, potem głupi uśmiech i "a też ladnie!" (z ł scenicznym).
Offline
Rzeczywiście scorpio44
FILIKIEWICZ - jak moglem zapomnieć!
Offline
kolejne podobieństwo to farbowani cudzoziemcy grani przez Polaków: w Alternatywach był to Abraham Lincoln aka Ryszard Raduszewski no a w Zmiennkach mamy Krashana :)
Offline
hah taaaa Lincoln byl normalnie zajebistyy !!!
Offline
ogladajac dzisiaj "alternatywy 4" za uwazylem pewna rzecz otoz tam wystepuje niejaki pan Antoni, ktory wykorzystywany byl do stania w kolejkach a wlasciwei do nie stania, w zmiennikach z kolei Kaska w rozmowie z Jackiem mowila ze jest jaka kobieta ktora wykorzystuje dzieci do stania w kolejkach, ponato w alternatywach do Cichockiego w gabinecie swojego dyrektora przykleila sie gazeta, a w zmiennikach krzeslo do Jacka
Offline
WRC :
ogladajac dzisiaj "alternatywy 4" za uwazylem pewna rzecz otoz tam wystepuje niejaki pan Antoni, ktory wykorzystywany byl do stania w kolejkach a wlasciwei do nie stania, w zmiennikach z kolei Kaska w rozmowie z Jackiem mowila ze jest jaka kobieta ktora wykorzystuje dzieci do stania w kolejkach
stanie w kolejkach to już kult u Barei. ja dodałbym do tego jeszcze sceny z filmu "co mi zrobisz..." sprzed pawilonu meblowego Emilia.
- Panie, tego pana żona zdradza a ty morde wydzierasz... baranie" - to jest miszcz świata!
Offline