Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
podczas wyjazdu z lasu aktywu w III odcinku (gdy Marian siadł za kierownicą i zaczął cofać) krzyknął "MARIUSZ uważaj pniak" chyba że ja źle usłyszałem...
Offline
Ja słyszałem zawsze : "Maniuś uważaj pniak"
http://pl.youtube.com/watch?v=VuYm5HVXQ … re=related
tu to wyraźnie słychać że Maniuś
Ostatnio edytowany przez TAXI 666 (23-02-2008 15:00:56)
Offline
Tak troche na marginesie, ale w tej scenie jedno mnie zawsze zastanawialo. Czemu niby sprawny Zuk nagle stawal sie niesprawny po niezbyt mocnej kolizji, i do tego TYLEM? Przeciez ani nie ugrzazl w ziemi, ani silnik z tego powodu sie nie uszkodzil. Rownie dobrze Manius moglby dalej prowadzic ten pojazd, bez koniecznosci wzywania tego traktora.
Domyslam sie, ze chodzilo tu jedynie o dramaturgie sceny, bo zbytniej logiki to tu nie widze...
Offline
Może chodziło o to, że woleli, żeby Marian nie prowadził tego Żuka z oczywistych względów
Offline
Inspektor Belon :
Tak troche na marginesie, ale w tej scenie jedno mnie zawsze zastanawialo. Czemu niby sprawny Zuk nagle stawal sie niesprawny po niezbyt mocnej kolizji, i do tego TYLEM? Przeciez ani nie ugrzazl w ziemi, ani silnik z tego powodu sie nie uszkodzil. Rownie dobrze Manius moglby dalej prowadzic ten pojazd, bez koniecznosci wzywania tego traktora.
Domyslam sie, ze chodzilo tu jedynie o dramaturgie sceny, bo zbytniej logiki to tu nie widze...
mnie tez to zastanawialo... ale skoro mowa o tej scence to jeszcze jest widac (jak zuk jest pokazany przodu) biale swiatlo swiecace na niego w strone tylu samochodu, ktore trudno wyjasnic inaczej jak tylko wpadke podczas krecenia (reflektor oswietleniowy ekipy filmowej) w scence z tylu samochodu o ile pamietam tez to swiatlo jest i nawet odbija sie od szyby
Offline
fromthesecondside :
Może chodziło o to, że woleli, żeby Marian nie prowadził tego Żuka z oczywistych względów
Niby tak, ale zauwaz, ze nawet jak traktor juz ciagnie tego Zuka, to nadal ktos musi w nim siedziec za kolkiem (tak jak przy kazdym holowaniu). Biorac pod uwage wysoki poziom naprucia staffu Borow Tucholskich :) jedyna osoba, ktora moglaby tam siedziec bylby Manius. A wiec tak czy siak Mlody Koniuszko siedzi za kolkiem. Fakt, przy holu nie zrobi takiego syfu jak przy normalnym prowadzeniu, ale mimo wszystko ta scena jest dziwna.
Offline
Tak, ale prowadzić auto jadące same a holowane to, zwłaszcza na sztywnym holu, istotna różnica.
Offline
Inspektor Belon :
Tak troche na marginesie, ale w tej scenie jedno mnie zawsze zastanawialo. Czemu niby sprawny Zuk nagle stawal sie niesprawny po niezbyt mocnej kolizji, i do tego TYLEM? Przeciez ani nie ugrzazl w ziemi, ani silnik z tego powodu sie nie uszkodzil. Rownie dobrze Manius moglby dalej prowadzic ten pojazd, bez koniecznosci wzywania tego traktora.
Domyslam sie, ze chodzilo tu jedynie o dramaturgie sceny, bo zbytniej logiki to tu nie widze...
Pogięta blacha zatkala rure wydechowa :D
Offline
Piorun :
Pogięta blacha zatkala rure wydechowa :D
Możliwe - może tłumik uszkodził ten pień ?
.
Offline
Albo zrobiła się dziura w baku i wacha wyciekła?
Offline
Jordan :
Piorun :
Pogięta blacha zatkala rure wydechowa :D
Możliwe - może tłumik uszkodził ten pień ?
.
ej... z tego co wiem to w żuku wydech jest po pierwsze primo na boku po drugie primo w połowie pojazdu
Offline
ardiano :
Jordan :
Piorun :
Pogięta blacha zatkala rure wydechowa :D
Możliwe - może tłumik uszkodził ten pień ?
.ej... z tego co wiem to w żuku wydech jest po pierwsze primo na boku po drugie primo w połowie pojazdu
A no tak, ostatni raz miałem z tym pojazdem doczynienia 10 lat temu.
.
Offline
A po trzecie primo - wszyscy siedzieli w środku, więc ciekawe, w jaki sposób od razu stwierdzili (no konkretnie Mroczkowski), że żuk nie nadaje się do dalszej jazdy. ;)
Offline
Inspektor Belon :
Niby tak, ale zauwaz, ze nawet jak traktor juz ciagnie tego Zuka, to nadal ktos musi w nim siedziec za kolkiem (tak jak przy kazdym holowaniu). .
no może nie koniecznie przy każdym, można holować przecież na motylku, który nie wymaga kierowcy w pojeździe holowanym :-)
Offline
scorpio, może to że nie pojedziemy, to były tylko takie pijackie brednie, które okazały się słuszne
Offline
ale wracając do tematu to przesłuchałem fragment na youtubie podany przez towarzysza taxi 666 i faktycznie jest "Maniuś uważaj pniak" a Mroczkowski rzeczywiście bredził bo przecież "po wódzie dostaje małpiego rozumu"
Offline
I jeszcze ten odgłos uderzenia taki nie realistyczny...
Offline
A zauważyliście że jak traktor holuje żuka to pod koniec ujęcia po lewej stronie widać stojącego zielonego Robura
tego samego który przewija sie w wielu innych scenach serialu.
Rzecz jasna to Robur TVP.
Offline
Dobrze, że chociaż nie jest adekwatnie oznakowany.
Offline
dobre też było że "według instrukcji to 30 ale z żukiem na holu to 15" hehe ciekawe jak na to wpadł...
Offline
Po prostu wiedział ile teoretycznie wyciąga traktor, a prędkość z Żukiem wymyślił sam. BTW ciekawe, czy to była 30-tka czy 60-tka?
Offline
sześćdziesiątka
Offline
Inspektor Belon :
Czemu niby sprawny Zuk nagle stawal sie niesprawny po niezbyt mocnej kolizji, i do tego TYLEM? Przeciez ani nie ugrzazl w ziemi, ani silnik z tego powodu sie nie uszkodzil.
Bo zupa była zasłona..:D
Na poważnie to może w filmie mieli do wykorzystania jednego żuka i nie chcieli go od razu "wysadzać go w powietrze" :P.Jeszcze bardziej poważnie to jedynie na myśl mi przychodzi to , że ekipa nie pomyślała , że po kilkunastu latach ktoś będzie sie zajmował dlaczego to zderzenie z pniakiem ...tak nieefektownie wygląda .
Offline
Bareja mówił, że gdyby to nam naprawdę przeszkadzało, to by tego nie robił. Dobrze, że tego nie przeczyta, bo by jeszcze sobie coś nie tak jak trzeba pomyślał…
Offline
Przestańmy się rozwodzić nad ''kolizją'' Żuka... Uzgodniliśmy, że była nie realstyczna i tyle...
Offline