Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Kilka na początek.
- Zwycięska Mysz Tradycji i Postępu - miała ogon w kształcie "S" (Solidarność) ale mieli go "wyprostować".
- "To się musi zawalić" - słowa Jacka o pałacu Radziwiłłów, myślę, że odnoszą się do ustroju komunistycznego w Polsce.
- Wykład dziadka nad rzeką o gen. Sikorskim ("Podróż sentymentalna")
(chociaż ja uważam, że o wiele więcej aluzi politycznych było w "Alternatywach")
Offline
tak to prawda, ze w alternatywach bylo o wiele wiecej, juz sam aniol jest metafora "wladzy totalitarnej", ktorej poddani sa wszyscy obywatele i tu widac ze specjalnie zostalo to pokazane rowniez jako aspekt polityczny
a co do zmiennikow to w scence z palacem to ja nie uwazam zeby tam byla wtedy mowa o plityce bo nie ma ani slowa czegos co by nawiazywalo choc troche politycznie, zbey mozna bylo to skojarzyc, oni gadaja tlyko o rodzinnie radziwillow i tym jakby zarobic na palacu
Offline
WRC :
a co do zmiennikow to w scence z palacem to ja nie uwazam zeby tam byla wtedy mowa o plityce bo nie ma ani slowa czegos co by nawiazywalo choc troche politycznie, zbey mozna bylo to skojarzyc, oni gadaja tlyko o rodzinnie radziwillow i tym jakby zarobic na palacu
Oj, panie kolego... Widzę, że nie orientuje się pan za dobrze, na czym polega dobra aluzja. ;) A zwłaszcza w wiadomym okresie, kiedy była cenzura, a co za tym idzie ludzie byli na wszelkie ukryte aluzje bardzo wyczuleni i łapali je w mig (teraz, kiedy można powiedzieć wszystko, takie aluzje są już przeszłością, bo najzwyczajniej w świecie przestały być potrzebne). Otóż polega ona właśnie na tym, że np. pozornie dialog jest prowadzony na zupełnie inny temat, w żaden sposób niezwiązany z tym, do którego ma się metaforycznie odnosić. A inteligentny odbiorca domyślał się, o co chodzi. I jasna sprawa, że im więcej czasu upływa, tym coraz więcej aluzji z filmów Barei wietrzeje.
To, co napisałem, odnosi się do ogółu. Nie do tej konkretnej sceny. Z mojej strony jeżeli miałoby iść o doszukanie się wszelkich aluzji z konkretnej sceny, musiałbym niestety poprosić kogoś starszego o pomoc. ;)
Offline
To nie aluzja, ale jak już jesteśmy w klimacie to zawsze mnie śmieszy jak Kuśmider w sądzie podkreślał, że "u nas to zabronione" - chodziło o dolary :)
Offline
WRC :
w scence z palacem to ja nie uwazam zeby tam byla wtedy mowa o plityce bo nie ma ani slowa czegos co by nawiazywalo choc troche politycznie, zbey mozna bylo to skojarzyc, oni gadaja tlyko o rodzinnie radziwillow i tym jakby zarobic na palacu
Sama rozmowa jest prowadzona "normalną intonacją głosów". Natomiast gdy Jacek mówi "To się musi zawalić" - wyraźnie akcentuje to zdanie i wypowiada je nieco głośniej.
....i kolejny akcent polityczny, który mi się przypomniał:
- w scenie z "furmanką kombi", Koniuszko chce od faceta z filmu skombinować sztuczne wąsy dla Kaśki. Facet z filmu chce się dowiedzieć jakie ma wąsy przywieść: "Wąs wąsowi nierówny. Hitler - miał wąs mizerny, natomiast ten...no..." - tu kwestii nie dokańcza - ale można się domyśleć, że kolejna historyczną postacią - tym razem z wąsem obfitym jest Stalin.
Offline
Witam. Zwróćcie uwagę na rozmowę dwóch braci. Jeden chce od drugiego pożyczyć 500złotych. Przy tej okazji młodszy brat mówi , że Warszawa "cała się skopciła". Starszy: "eee, kiedy to niby miało być", młodszy" w dawnych czasach, jakieś czterdzieści lat temu", starszy" akurat, cała się skpciła i cała jest na nowo. To był baranie fotomontaż taki". Myślę, że jest to nawiązanie do Powstania Warszawskiego.
Ostatnio edytowany przez brasileiro (26-10-2006 10:29:09)
Offline
brasileiro :
Witam. Zwróćcie uwagę na rozmowę dwóch braci. Jeden chce od drugiego pożyczyć 500złotych. Przy tej okazji młodszy brat mówi , że Warszawa "cała się skopciła". Starszy: "eee, kiedy to niby miało być", młodszy" w dawnych czasach, jakieś czterdzieści lat temu", starszy" akurat, cała się skpciła i cała jest na nowo. To był baranie fotomontaż taki". Myślę, że jest to nawiązanie do Powstania Warszawskiego.
Heh, dokładnie, że też sam na to nie wpadłem.
Jeszcze jedno mi się przypomniało:
Pamiętacie gdy prawdziwy Marianek jeździł na taryfie ("Podróż sentymentalna")? Gdy jechał z Gonschorkiem przez Warszawę - ten się pytał "Co tu jest tak rozkopane?" - na co Marianek - "Wojna była". Po gadce jak Gonschorek był w Hitlerjugend ("To byli tacy skauci"), Marianek spogląda ze zdumieniem na Gonschorka mówiąc, że ten się strasznie postarzał, co każe nam przypuszczac, że owa "wojna" była całkiem niedawno. Biorac pod uwagę rok w jakim nakręcono "Zmienników" - to ową "wojnę" możemy bardzo łatwo skojarzyć ze stanem wojennym jaki był wprowadzony parę lat wczesniej.
Offline
no ale zescie odkryli, ze to o Powst. Warsz. mowa, ja to juz od dawna wiedzialem, tego trudno z tmy nie skojarzyc
Offline
Tzn. jeśli chodzi Pałac Radziwiłów, czyli Jackowe "to się musi zawalic" to może rzeczywiscie chodziło o rychły upadek ustroju. Według mnie jednak cały ten watek z posiadłością w Zatorach miał dotyczyć wywłaszczania polskiej szlachty po wojnie. To już najlepszym symbolem upadku komunizmu jest zawalenie się Pałacu Kultury spowodowane przez Ryśka Ochódzkiego w finałowej scenie "Rozmów Kontrolowanych".
Aluzja z Sikorskim jest raczej słaba. Tak samo, jak i inna rozmowa braci z tego samego odcinka, w której opowiadają sobie "Pana Tadeusza", takimi oto słowami "no i wtedy przyszli Ci, no wiesz..." Że Warszawa się skopciła 40 lat temu, albo, że niedawno była wojna to każdy by się domyślił.
Mnie podobała się inna scena, w szpitalu z Lesiakiem, Michalikiem i Jackiem, w której pojawiły się 2 świetnie zawoalowane aluzje do PRL. Jedna dotyczyła podłuchiwania, za pomocą krótkiego wykładu Lesiaka o falach, czy promieniowaniu. A druga była fajniejsza, jedna z najlepszych w serialu, jeśli nie najlepsza. Chodzi o opowiesść o ojcu Lesiaka, który przecenił możliwości swojej taksówki i analogiczna historia Lesiaka, który o opowiadał o tym, jak wiózł partyjnych dygnitarzy podejmującyh zagraiczną delegację. Ci dygnitarze zapędzili się tak samo, jak jego ojciec. To oczywiście świetne nawiązanie do gigantycznych kredytów zaciągniętych przez ekipę Gierka, które ostatecznie pogrążyły kraj w rozkładzie. Inna scena w szpitalu z Lesiakiem i Michalikiemj dotyczyła handlu z Tajlandią, w której Michalik potwierdza, że Polska jest narodem biednym, ale uczciwym. To już słabsza aluzja i w zasadzie oczywista, jak powyższe.
Offline
- ... i wszystkich zamkli.
- Co ty co ty trujesz Heniu! Nie ma takiej książki!
- No jak rany! Początek to ci mogę powiedzieć, bo ktoś to poezją pisał. "Litwo ..."
Dla mnie to jest aluzja do cenzury w PRL-u. Brat Henia pomyślał, że taka książka by nie przeszła!
Offline
Pawełzmiennik :
- ... i wszystkich zamkli.
- Co ty co ty trujesz Heniu! Nie ma takiej książki!
- No jak rany! Początek to ci mogę powiedzieć, bo ktoś to poezją pisał. "Litwo ..."
Dla mnie to jest aluzja do cenzury w PRL-u. Brat Henia pomyślał, że taka książka by nie przeszła!
Był kiedyś taki kawał:
Breżniew odwiedza Polskę, zaprowadzili go do Biblioteki Narodowej. Ten wyciąga jakąś książkę (traf chciał, że był to "Pan Tadeusz") i czyta: "Litwo, ojczyzno moja....", rzuca książką o podłoge i krzyczy:
- Swołocz! Kto śmiał tak napisać??!!!!
Na to Gierek:
- Nooo.... to Mickiewicz...
B:- Aresztować natychmiast! Do łagru za takie pisanie!!!
G: - Ale on już nie zyje
Na to rozpromieniony Brezniew:
B:- Edziu, i za to Cię własnie lubię, mołodiec!
Offline
Ciapulek :
Tzn. jeśli chodzi Pałac Radziwiłów, czyli Jackowe "to się musi zawalic" to może rzeczywiscie chodziło o rychły upadek ustroju. Według mnie jednak cały ten watek z posiadłością w Zatorach miał dotyczyć wywłaszczania polskiej szlachty po wojnie. To już najlepszym symbolem upadku komunizmu jest zawalenie się Pałacu Kultury spowodowane przez Ryśka Ochódzkiego w finałowej scenie "Rozmów Kontrolowanych".
Aluzja z Sikorskim jest raczej słaba. Tak samo, jak i inna rozmowa braci z tego samego odcinka, w której opowiadają sobie "Pana Tadeusza", takimi oto słowami "no i wtedy przyszli Ci, no wiesz..." Że Warszawa się skopciła 40 lat temu, albo, że niedawno była wojna to każdy by się domyślił.
Mnie podobała się inna scena, w szpitalu z Lesiakiem, Michalikiem i Jackiem, w której pojawiły się 2 świetnie zawoalowane aluzje do PRL. Jedna dotyczyła podłuchiwania, za pomocą krótkiego wykładu Lesiaka o falach, czy promieniowaniu. A druga była fajniejsza, jedna z najlepszych w serialu, jeśli nie najlepsza. Chodzi o opowiesść o ojcu Lesiaka, który przecenił możliwości swojej taksówki i analogiczna historia Lesiaka, który o opowiadał o tym, jak wiózł partyjnych dygnitarzy podejmującyh zagraiczną delegację. Ci dygnitarze zapędzili się tak samo, jak jego ojciec. To oczywiście świetne nawiązanie do gigantycznych kredytów zaciągniętych przez ekipę Gierka, które ostatecznie pogrążyły kraj w rozkładzie. Inna scena w szpitalu z Lesiakiem i Michalikiemj dotyczyła handlu z Tajlandią, w której Michalik potwierdza, że Polska jest narodem biednym, ale uczciwym. To już słabsza aluzja i w zasadzie oczywista, jak powyższe.
wg mnie aluzja z gen. Sikorskim jest bardzo dobra a nawet jedna z lepszych w serialu, ponieważ ukazuje jak kształtowano zakłamanie u uczniów - wpajano "własną" leninowską historię i kto się uczył "miał same piątki" a prawdziwa historia była "głupotami" a gdy się ustrój zaczął sypać, zawiązała się solidarność to synek przejrzał na oczy i przyznał starszemu racje. dlatego to się musiało zawalić
Offline
Dobra aluzja (zwłaszcza wtedy) to taka, kiedy treść, która ma z niej wynikać, jest dość głęboko zakamuflowana, ale jednocześnie dla inteligentnego odbiorcy czytelna. A z posta Ciapulka moim zdaniem wynika, że mówiąc, iż ta aluzja jest dosyć kiepska, miał na myśli jej formę - czyli to, że jest za bardzo wprost.
Offline
A mnie też zastanawia kolejna aluzja politycza, otóż jak Kraszan wyznaje w sądzie w XIII odcinku, to zaczyna takimi słowami, że kocha Polskę i chętnie zrobiłby z Polski drugi Syjam. W tym serialu są pokazane różnice między Polską, a Tajlandią. Tajlandia to płynnie i szybko rozwijający się kraj kapitalistyczny (zachwyt reporterów), a Polska to gnijące państwo komunistyczne. Możliwe, że te słowa, które Kraszan wypowiedział, to to, że on chce sprawić, aby Polska była tak samo płynnie rozwijającym się krajem jak Tajlandia. Mi się także wydaje, że to porównanie do drugiej Japonii, którą kiedyś obiecał Wałęsa.
Offline
Grzegorz :
A mnie też zastanawia kolejna aluzja politycza, otóż jak Kraszan wyznaje w sądzie w XIII odcinku, to zaczyna takimi słowami, że kocha Polskę i chętnie zrobiłby z Polski drugi Syjam.
Fajnie, tylko, ze to bylo akurat na odwrot ;)
On tak kochal Polske, ze chcial zeby jego Syjam byl jak Polska :)
Offline
Hasło Michalikowej do Ciapulka "Ty sie partią nie zasłaniaj" (lub podobne) kiedy przerywa w szpitalu grę w szachy. :)
Offline