Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Nie jestem pewien czy w obu scenach chodzi o to samo miejsce, no ale... ;)
W odcinku trzecim (:)) dwie 'panienki' każą się Jackowi zawieźć do Anina, na Kajki ;)
Natomiast w odcinku siódmym pani Grzelczakowa leci do pana Andrzeja, oczywiście na Kajki, do Anina
Jak to w końcu jest? ;)
Ostatnio edytowany przez InżynierKwaśniewski (05-01-2008 19:27:51)
Offline
hmmm chyba masz racje, sam o tym nie pomyslalem, ale tak wlasciwie to co to sa te "kajki" ??? nazwa burdelu ???
Offline
No jasne, że chodzi o to samo miejsce. Panienki (w 3, a nie 2 odcinku!) jechały po robocie do pana Andrzeja się "rozliczyć". ;)
WRC, to nie "te Kajki", tylko ulica (Michała) Kajki.
Offline
Świetne spostrzeżenie !
Przez 20 lat na to nie wpadłem ;)
Rzeczywiście panienki wracają do swojej mety. A w tym domku to pewnie pan Andrzejek ma też regularny burdel.
Offline
To były te panienki, które dały Jackowi Ballantinesa, który zaniósł on Lesiakowi do szpitala? To gdzie ten szpital był?
Offline
fromthesecondside :
To były te panienki, które dały Jackowi Ballantinesa, który zaniósł on Lesiakowi do szpitala? To gdzie ten szpital był?
tak one (jedna tak smiesznie powiedziala "to dla choregoooo"), no a szpital musial byc gdzies tam, bo przeciez michalik i lesiak zostali przewiezieni tam ze zwyklego szpitala
Ostatnio edytowany przez WRC (05-01-2008 23:22:27)
Offline
del
Ostatnio edytowany przez WRC (05-01-2008 23:22:56)
Offline
W Aninie jedyny szpital o ktorym slyszalem specjalizuje sie w kardiochirurgii.
Tu jest ich strona:
http://www.ckanin.pl/
Offline
Jezdzilem w wakacje sluzbowo kilka razy dziennie ulica Kajki i w/w domu [p. Andrzejka] nie zaobserwowalem :-/
Offline
Nie chcę otwierać nowego tematu, więc piszę to tutaj.
"prawo jazdy kategorii B, zaświadczenie o niekaralności, stały meldunek w Warszawie" - m.in. takimi dokumentami musiała się pochwalić Kasia gdy aplikowała o pracę w WPT
Personalny jak wiadomo odrzucił ofertę Kasi, sam natomiast podczas jednego z gratisowych kursów przyznał, że jeden taki (mniejsza o nazwisko ;) ) chciał go wykiwać nie mając stałego meldunku w Warszawie ("nie będzie mi tu byle szoferzyna fałszywek wstawiał").
Jak wiadomo jednak, Jacek ma metę w Zatorach. Czy to oznacza, że tam ma meldunek i 'wstawia fałszywki'? A może po prostu przy wcześniejszej rekrutacji obowiązywały inne zasady?
Offline
pamietam, ze juz ktos poruszal ten temat, ale nie wiem co z tego wyniklo
Offline
Była taka dyskusja chyba w Postaciach.
Ale nic pewnego z tego nie wynikło.
Coś mi się zdaje że Jacek miał lewy meldunek w Wawie - a spał w Zatorach.
Offline
Jordan :
Była taka dyskusja chyba w Postaciach.
Ale nic pewnego z tego nie wynikło.
Coś mi się zdaje że Jacek miał lewy meldunek w Wawie - a spał w Zatorach.
ciekawe jest jak sie czasy zmienily... dzisiaj nikogo zadne meldunki nie inreresuja i malo kto sie melduje jak mieszka tymczasowo
Offline
Mniejsza o nazwisko ale Walendziak się nazywał.
Offline