Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
w odcinku 4 jak Mroczkowski spotyka swoja zone ktora wrocila mowi: "o Boze... o Bozena..."
Offline
"Wie mamusia co? Ja to się chyba całkiem na ten miodek przerzucę" (Marian Koniuszko przy stole)
"Jedziemy stamtąd....tam...bo tam się pali" (Kuśmider po zatrzymaniu przez drogówkę)
"I była taka rura z panią" (Krashan przed sądem)
"Wypije taki ze trzy bełty i jeeeszcze mu mało" (Ołtarzewska na widok rozmażonego Jacka)
"Prociem pan, ja cem siusiu" (Krashan w trakcie zatrzymania)
"To on podpada pod polonie"
"Wy tam wiecie, lepiej poruszcie tam u was, u młodzieży"
Dyrektor WPT do personalnego Łukasika.
"nawstawiaja jakichs pudel ludziom po pietrach !!! dozorcy w tym bloku nie ma !!!" Mroczkowski, odc. 4
Offline
Mroczkowski: "Gdzie te skarby moje chowaja te skarby swoje?" :)
"...i mial takie swiatelko ze jak w nocy nie widzialem to widzialem..."
"...i karkulator, kalkulator mial, szwajcarski zegarek, moj szwajcarski zegarek..."
slowa Kluska do gliny
Offline
"ludziom to jednak za duzo tego dobrobytu. Taki piekny sakwojaz !!! jednak prawde pisza w gazetach" babka w ogrodkach dzialkowych
Offline
Najlepsze teksty z pogoni za ekspresem (odcinek ,,Fartowny dzień'')
Najlepszy oczywiście Krashan
100 dolar ekstra, żadnych sztuczek, proszę się zatrzimać ja cem siusiu, ułodzona łęka ałchitekta, nie mogę jeść mięsa święta kłowa piorun mnie za chwile czaśnie
Krashan na rozprawie, po tym jak milicja szukala Marcjanny Kuban vel Beluszka: "[...] szukali jakas pieluszka" :D
"..magister Ahramczyk! ..referent Bulzacki!.... inspektor Bellon!... magister Ahramczyk!"
"...prociem pan, ja sampomnieć sabrać jedna baagasz, dusza niebieski toreb... salami - no ja nie mogę frucić, jedna celnik mi mówić ja nie mogę frucić!"
"I oby trąba twojego słonia nie trafiła w kaktus"
"-Co tu tak rozkopane?
-Nie słyszał pan? Wojna była.
-Aaa wojna to straszna rzecz. Ja byłem wtedy w Hitlerjugend..uhm..to byli tacy skauci!
-To się pan starsznie postarzał - zmartwienia czy co....?"
" - Ej Koniu, skarpeta zajechała!
- Limuzyna w kolorze musztardy prosto z Tucholskich Borów
- Albo rajd safari nawet!"
"- No Maniuś..pośpiesz się. Mówią o tobie bóg wie co a ty tu taką dziewicę strugasz...."
" - To pana taksówka stoi pod domem? Jaki to numer?
- 1313
- Niech pan powtórzy bo tu straszny hałas!
- 13-13. Aktualny użytkownik - Marian Koniuszko!"
"zjezdzaj stad pedale zebym cie tu wiecej nie widziala !!! to znaczy nie widzial !!!" - kaska do krashana
Offline
Jacek po wyjściu od Kasi z domu:
"Jeszcze, jeszcze....."
Jakaś kobieta:
"Wypije taki dwa bełty i jeszcze mu mało"
Ta kobieta to była Oltarzewska.
Jacek: "Jakbym jej tak powiedział: Wsadź se je na głowę"
Mroczkowski: "Co mam sobie gdzie wsadzić?"
Krokodylowy: "Prędzej ci serce pęknie"
I jeszcze (cytuję z pamięci):
Mariolka: "Widocznie się pomyliłam"
Pan Andrzej "Przecież ty przynosisz wstyd całej naszej profesji!"
rozmowa Mroczkowskiego z Koniuszko, po pijanej nocy, gdy Mroczkowski znalazł trupa w wannie:
M: Panie prezesie, ja bym miał taką sprawę poważną... Chodziłoby o taką rzecz...
K: No.
M: Wczoraj mi się bardzo dziwna rzecz przydarzyła...
K: Urżnąłeś się!
M: Noo, nie tylko i... chodziłoby o taką rzecz, że po prostu, chciałbym pożyczyć pare... kilka... trochę...
K: Na przykład?
M: Tak z dwa.. dwadzieścia tysięcy. Bo jak zaraz, jak będę miał to bym oddał. Dziękuję bardzo.
K: Victoria?
M: No wręcz przeciwnie.
Offline
PanAndrzej :
rozmowa Mroczkowskiego z Koniuszko, po pijanej nocy, gdy Mroczkowski znalazł trupa w wannie:
M: Panie prezesie, ja bym miał taką sprawę poważną... Chodziłoby o taką rzecz...
K: No.
M: Wczoraj mi się bardzo dziwna rzecz przydarzyła...
K: Urżnąłeś się!
M: Noo, nie tylko i... chodziłoby o taką rzecz, że po prostu, chciałbym pożyczyć pare... kilka... trochę...
K: Na przykład?
M: Tak z dwa.. dwadzieścia tysięcy. Bo jak zaraz, jak będę miał to bym oddał. Dziękuję bardzo.
K: Victoria?
M: No wręcz przeciwnie.
nooo i jeszcze dodałbym do tego komentarz Koniuszki tuż po wyjściu Mroczkowskiego - "jak dzieci, jak dzieci..."
a z moich ulubionych cytatów to wymieniłbym jeszcze takie:
"jestesz barciej paserna od kulawa tygłysa" - Krashan do Kuśmidra
"no i przeczytaŁem!" - Samełko do Lusi, podczas poszukiwania w jego gabinecie "Krzyku Ciszy"
"proszę mnie nie antycypować!" - kelnerka Mirka do Barewicza
"życzę państwu wiele godzin napięcia.... i zaskoczenia" - spikerka Iwona Kubicz tuż po sprzedaniu spoilera, kto był mordercą w filmie "Morderca zabiera pulę"
"przebita opona powoduje potężne TURBULĘCJE" - przepięknie podkreślone nieistniejące Ę przez Jacka podczas udzielania wywiadu redaktorowi w taksówce
"inaczej PASAŻERZY by nas ciągle nacinali" - Jacek w tym samym wywiadzie/reportażu
cytowałem z pamięci, więc z góry przepraszam za ewentualne nieścisłości
Ostatnio edytowany przez Rob-Chłop (13-10-2006 10:14:49)
Offline
to bylo chyba tak: "prosze mi tu nie antycypowac"
Offline
Nie, nie....
na 100% było "Proszę mnie nie antycypować!". Akurat "Obywatela...." oglądałem najwięcej razy bo to mój ulubiony odcinek.
Offline
helmutt :
Nie, nie....
na 100% było "Proszę mnie nie antycypować!". Akurat "Obywatela...." oglądałem najwięcej razy bo to mój ulubiony odcinek.
Niestety, nie masz racji. Było tak jak twierdzi WRC, tylko bez "tu" - czyli: "proszę mi nie antycypować". Byłem tego pewien na 100%, ale zgodnie z zasadą "ja wiem, że Pana Tadeusza napisał Słowacki, ale na wszelki wypadek sprawdzam" na wszelki wypadek sprawdziłem, i okazało się, że miałem rację. ;)
Offline
Tak??? Może źle to usłyszałem. Kopię na VHS miałem już tak zjechaną, że hej.
Offline
helmutt :
Tak??? Może źle to usłyszałem. Kopię na VHS miałem już tak zjechaną, że hej.
Spoko - ja dokładnie z tego samego powodu całe życie źle słyszałem "milion wyżej" - patrz inny topic. ;)
Offline
"Wy za dużo pijecie a za mało robicie" Gonschorek do prezesa Kłuseka :)
Offline
- Pan jesteś fizyczny czy MSW?
- No generalnie MSW...ale fizyczny.
- A ile pan tak wyciagasz, no oczywiście oficjalnie.
- Oficjalnie to marnie... Ale z drugiej strony jakoś sobie radzę.
Offline
4 odcinek Mroczkowski ze skrzyni na terenie SP "Bory Tucholskie" do pracownika: " No... i co Skoczylas bracie, doigrałeś się! Takie świństwa ci po głowie chodzą w pracy, później młotka nie możesz utrzymać - a produkcja cierpi!" :))
Ostatnio edytowany przez rychu (20-01-2007 14:39:39)
Offline