Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
No zestarzała się nam ta nasz nowa 13/13.
Offline
lukaszb1234@o2.pl :
...jako pasażer na tylnym siedzeniu...
Czyli jako gadający bagaż... :D
Ja jeździłem różnymi fiatami i na różnych miejscach... ba jednego nawet naprawiałem... ale jakoś nie miałbym śmiałości pisać takich frazesów. Sorry, ale do wydawania sądów na jakiś temat to trzeba mieć jednak jakieś doświadczenie i móc się jakąś wiedzą wylegitymować. Jak na razie z 90% Twoich postów wynika, że masz problem z opanowaniem składni posta, więc czemu chcesz nagle uchodzić za znawcę polskiej motoryzacji?
Offline
Phinek, uważaj, bo ten ziom zaraz Ci wyskoczy że ma więcej postów od Ciebie i nie masz nic do gadania :D
Co do Faitow to pisałem tutaj już gdzieś o egzemplarzu mojego wuja, który jest jego pierwszym właścicielem od 1986r. Przebieg : 80000km. Kolor : Kość słoniowa.
Auto stoi głównie w garażu, ale podczas weekendowych wypadów dzielnie się trzyma i nie zapowiada się na jego koniec. Sprawa tym ciekawsza dla wuja, że około lat 2002-2003 każdy w rodzinie mówił, "...weź to sprzedaj, dziś może ktoś jeszcze da ze trzy stówy, a za parę lat, to za darmo nikt nie będzie chciał..." no i finał jest taki że parę lat minęło a z ceną tego auta zaczeło być jak z winem, coraz częściej dopytują różne osoby na ulicy, czy wuj sprzedaje niedługo/za ile sprzedaje....a wuj twardo że nie.
Offline
Bo to prawda . Co do fiatów , to znam się nieźle , także czytałem instrukcję naprawy , wiem o kiepskiej jakości FSO 125 p i wczesnej rdzy w niektórych egzemplarzach . A ten , co ja jeździłem , to też był z 1986 roku .
Ostatnio edytowany przez lukaszb1234@o2.pl (28-10-2011 17:08:19)
Offline