Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
W związku z tym, że kółko się odczepiło od samolotu wieża z lotnicka informuje o tym pilotów.
Plan awaryjny to awaryjne lądowanie a przedtem zrzut paliwa.
Pilot mówi do obsługi wieży: Zrozumiałem lecę tam gdzie zawsze...
Pilot miał zatem swoje stałe miejsce gdzie zrzucał paliwo no więc miejscowi zrobili sobie sposób zarabiała
czyli łapali z nieba oktany po rynnie do beczki
HAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHA
Offline
Bhamaradżanga :
W związku z tym, że kółko się odczepiło od samolotu wieża z lotnicka informuje o tym pilotów.
Plan awaryjny to awaryjne lądowanie a przedtem zrzut paliwa.
Pilot mówi do obsługi wieży: Zrozumiałem lecę tam gdzie zawsze...
Pilot miał zatem swoje stałe miejsce gdzie zrzucał paliwo no więc miejscowi zrobili sobie sposób zarabiała
czyli łapali z nieba oktany po rynnie do beczki
HAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHA
W tamtym czasie LOT wykorzystywał maszyny produkcji radzieckiej, a usterki podczas lotów nie były rzadkością więc zapewne stąd pilot rzuca w eter hasło: "Zrozumiałem, lecę tam gdzie zawszę..." Pewnie czynił to już wielokrotnie. Myślę, że chodziło w tym o to aby ośmieszyć radzieckie samoloty.
Offline
Jakiś czas temu stało na informacjach w internacie jakoby samoloty "ajerofliotu" nie były bezpieczne bo dolatują do celu na resztkach paliwa.
Czy wierzyć w to czy nie?
To że czym dalej w tamtą stronę tym dziksza Azja wydaje sie być faktem, bo smieszne nagrania z Rosji chyba byją
na cyce wszystko co dotychczas widziałem. Wystarczy wpisać w YT "we love russia". A motoryzacyjne czy militarne (!)
szczególnie. No nie wiem czy tam z filmów Bareji się ktoś śmieje?
Taki przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=Vj3nKyq … mp;t=4m17s
Dosłowna akcja z początku filmu "Nie lubię poniedziałku" (nie Bareji :-))
Ale to i tak tylko rozgrzewka :)
Ostatnio edytowany przez Bhamaradżanga (02-01-2016 13:04:44)
Offline
Obecnie maszyny "ajerofliotu" jak to napisałeś, wszystkie są produkcji zachodniej a nie sowieckiej, więc nie sadzę, żeby było to możliwe. No ale w czasach ZSRR i we wczesnych latach 90-tych, istniała taka możliwość jak najbardziej.
Offline