Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Serial ostatnio nie schodzi u mnie z tapety, dziś kolejny raz lecę od początku. :)
Moi drodzy, powiedzcie, czy dobrze słyszę, czy jednak mam rezerwować wizytę u laryngologa ;)
Scena na lotnisku. Gościu zaczepia Wojtka, który się spóźnił na przylot swojego szefa
Pasażer: Do Baniochy pan pojedzie?
Wojtek: A gdzie to jest?
Pasażer: Po drodze, za Piasecznem. Pasuje?
Wojtek: Wsiadaj pan!
I znów Wojtek (obchodząc wóz): Po drodze... Baniocha... Piaseczno je*ane... (z mocnym akcentem na wygwiazdkowaną literę)
Jeśli już gdzieś było, to sorki, ale uśmiałem się z tego setnie :)
Offline
Dokładnie tak, dziś oglądałem i też usłyszałem
Offline
Zirytował się chłop bo to wcale nie jest po drodze :P
Offline