Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Poszukajmy różnych "gagów" w nasyzm ulubionym serialu.
Ja zacznę - odcinek "Ceny umowne"
Scena gdy Jacek wstaje do pracy - jest jeszcze ciemno za oknami, po kilku minutach jest ujęcie jak wyjeżdża na rowerze z dworu Radziwiłłów - jest już jasno jak w dzień. Niemozliwe, żeby tak szybko zrobiło się jasno...
Jeszcze jedna ciekawostka.
Odcinek "Safari"
W Zdunach, gdy milicjant zatrzymuje zapaskudzoną pyłem taksówkę z naszymi bohaterami oraz aktorem Rawiczem, Jacek usiłuje z powodzeniem wyłgać się, że "aktora sławnego do telewizji wiozę". Milicjant na to "A to ten..jakm u tam...Englert", na co Jacek "No...tak...khm....". :)
Właśnie Jan Englert zagrał w tym odcinku aktora Rawicza :)
za wpadke bo to na penwo nie byl glina tlyko po prostu rezyser wstawil kos smiesznego, tak mi sie wydaje
Offline
W odcinklu wspomnianym przez helmutta jacek bierze pierwszy kurs.Dyspozytorka podaje mu adres z numerem 32.Piec sekund pozniej juz jest numer 22.
Ale takich celowych lub nie niedorobek jest w serialu milion.
"Fartowny dzień"
-Scena poslizgu gdy Jacek porzuca fiata i ucieka Krashanowi i Kuśmidrowi.
W momencie gdy fiat mija mostek wyraźnie widać, że:
- Taśma jest przyspieszona
- Drzewko w które "uderza" 1313 jest nawet nie wkopane w ziemię
"Safari"
- Scena przy przejeździe kolejowym gdy Rawicz kupuje Marlboro. Ujęcie jadącego pociągu wyraźnie (co widać po otoczeniu i po "ziarnie" filmu) jest wzięte z innego filmu.
"Warszawski łącznik"
- Guzik za pomoca, którego Krashan dzwoni z lotniska w żaden sposób nie zmieściłby się do otworu na monetę w telefonie.
- W scenie pogoni milicjanta za Kuśmidrem przez ogródki działkowe - widać, że pszczoły, któe kąsają stróża prawa są animowane.
- Gdy Krashan ucieka przez główny hall hotelowy - bez jednego buta spada ze schodów, następnie idzie spokojnie, by za chwilę zerwać się sprintem. Obok rozmawia z jakimis kobietami milicjant, który wraz z milicjantem Borkowskim złapali w pokoju Krashana i Kuśmidra. Dziwnym jest, że ten milicjant w ogóle nie reguje na Krashana - ale się na niego przygląda - w końcu widział go wcześniej w pokoju, poza tym rzuca się w oczy jego dziwne zachowanie (Krashana).
"Antycypacja"
Scena gdy dozorca Wrzesień przychodzi do Oborniaka "flagi powiesić". Widać, że jedna z trzymanych przez niego chorągwi jest biało-czerwona a druga czerwono-biała (tak jak flaga Monako). Prawdopodobnie było to zamierzone przez reżysera...
"Podróż sentymentalna"
Obrączka jaką Jackowi "wcisnął do kieszeni" Radziwiłł jest inna niż ta która jest pokazana na zbliżeniu pod koniec.
==== uffff na razie tyle ====
Do Helmutt:Krashan wcale nie spadł ze schodów, tylko robił wygibasy.
A w sprawie tego pierścienia to on jest w dziale ciekawostki i sobie przeczytaj
Nie - właśnie stoczył się ze schodów, zaraz potem założył ręce do tyłu i udawał spokony spacer (glina cały czas na niego zerkał rozmawiając z tymi babkami) a chwilę potem puścił się szalonym sprintem. obejrzyj dokładnie.
Co do pierścionka, faktycznie, właśnie sobie przeczytałem całe ciekawostki, jest o tym.
To był glina, dokładnie.
Scena gdy przejechali przez ten obszar zakurzony przez cementownię i zarzymuje ich milicja ("wóz powinien byc w stanie uniemożliwiającycm robienie napisów").
Wtedy to milicjant słysząc od Jacka o wiezionym w taksówce Rawiczu mówi "aaaa... to..ten..jak mu tam....ENGLERT".
I albo było to zamierzone, albo aktor grający milicjanta się pomylił.
Kolejne:
"Warszawski łącznik"
Niechlujne postsynchrony. Specjalista od narkotyków, pies Cywil szczeka z zamkniętym pyskiem. Taki szczegół.
"Nasz najdroższy"
Scena licytacji. Gdy jeden z taksiarzy widząc jakie powodzenie osiąga zdemolowany wóz 1313 wybija szybę w swoim fiacie, szyba ta rozpryskuje się inaczej niż typowe szyby samochodowe. Można sobie to porównać ze sceną gdy Krashan w noc przed licytacją rozbija szybę w 1313. Dwie zupełnie inne szyby.
"Krzyk ciszy"
Sceny w młynie. Gdy pracownik młyna rzuca rękopis powieści na taśmę - widać, że są tez tam inne papiery. Gdy następuje zbliżenie rękopisu "krzyku ciszy" jadaceg tasmociągiem w górę - widzimy TYLKO powieść a pozostałe smieci gdzieś zniknęły.
w odcinku 6 (prasa szczegolnej troski) w scence, gdzie Kaska cos tam naprawia w 1313 na podnosniku, po chwili przychodzi chamowaty jak zawsze Lukasik z jakims kolesiem i owi ze sie "trafil kurs gratis", po chwili slyszymy 4 trzaski zamykania drzwi mimo, ze wsiadaly 3 osoby a jedne drzwi (lewe tylne bodajze) byly juz zamkniete przed wejsciem osob
Offline
Do Helmutt:Który to był taksówkarz który wybił szybę w swoim aucie.
acha jeszcze w ostatnim odcinku jak Ksywa zjezdza z wyciagarki po scianie bloku i nagle spada na ziemie, to widac ze to nie jest Jan Kobuszewski tylko jakas kukla i ze wszystko jest jakos przyspieszone bo jakso tak dziwne i pada o ziemei ponadto zauwazyc mozna po chwili jak Ksywa wstaje juz z ziemi a pomiedzy tym jak juz upada i wstaje widac jakby zmiane obrazu, co tlumaczyloby to ze to byla kukla
Offline
Już nie pamiętam, ale chyba żaden z bliżej znanych (na pewno nie Parzydlak).
odcinek nr 4: Mroczkowski, gdy dowiaduje sie ze zona chce wejsc do mieszkania gdzie sa zwloki kobiety, postanawia wyskoczyc przez okno i po chwikli jest widok z dolu bloku gdzie widac postac z nogami na zewnatrz a blok jest kolorowy, podczas gdy blok Mroczkowskiego jest brzydki, szary, nieotynkowany z pustakow, co bylo widac kilka razy z tym odcinku
Offline
"Obywatel Monte Christo"
W jaki sposób Gonshorek mógł dzwonić do Barewicza z "West Berlin" (a wiemy, że dzwonił stamtąd, bo w scenie gdy telefonował z budki w tle był berliński krajobraz), skoro w tym czasie przebywał on w Polsce, borykając się z kłopotami swojej "siatki przemytniczej" (odc. "Antycypacja" oraz "Spotkania z temidą", chronologicznie POMIĘDZY NIMI jest "Obywatel Monte Chrosto").......?
Szyby miały prawo tak się zachować-jedna była klejona a druga hartowana(tańsza).
W"SAFARI" ze Stara spada dmuchany ciężar z napisem 8ton wieziony celem zmylenia drogówki, a Star ma ładowność 5,5 ton(model28/29) lub 6,5(200).
w odcinku 5, w scenie gdzie Rawicz jedzie do Krakowa, na tylnej szybie widac 4 pelne kartony Marlborosow, a przeciez chwile wczesniej zrzekl sie "pol kartona Marlboro" na rzecz opon od wulkanizatora
Offline
w odcinku 2, gdy mysza spada na 1313, na taksowce nei ma zadnych oznaczen (a byly biale na niebieskim kolorze karoserii) jak mysza spada oznaczen juz nie ma
Offline
Do WRC:Dokładniej sobie obejrzyj odcinek 1 ,,Ceny umowne''. W ostatnich scenach Stanisław zmył napisy i zdjął koguta.
W odcinku "Safari"Jacek ledwo wychamowywuje przed tym niby 8-tonowym ciężarem na jezdni , by po chwili(po załadowaniu)ruszyć w dalszą drogę z pobocza.
A ja sądzę że bez sensu jest doszukiwanie się "wpadek" w filmach Barei , one miały takie być ! Błędów można szukać w matrixie albo star wars ale nie w filmach będących odbiciem w krzywym zwierciadle rzeczywistości prl :]
Helmutt napisał(a):
> "Warszawski łącznik"
> - Guzik za pomoca, którego Krashan dzwoni z lotniska w żaden
> sposób nie zmieściłby się do otworu na monetę w telefonie.
> - W scenie pogoni milicjanta za Kuśmidrem przez ogródki
> działkowe - widać, że pszczoły, któe kąsają stróża prawa są
> animowane.
> - Gdy Krashan ucieka przez główny hall hotelowy - bez jednego
> buta spada ze schodów, następnie idzie spokojnie, by za chwilę
> zerwać się sprintem. Obok rozmawia z jakimis kobietami
> milicjant, który wraz z milicjantem Borkowskim złapali w pokoju
> Krashana i Kuśmidra. Dziwnym jest, że ten milicjant w ogóle nie
> reguje na Krashana - ale się na niego przygląda - w końcu
> widział go wcześniej w pokoju, poza tym rzuca się w oczy jego
> dziwne zachowanie (Krashana).
>
Ja bym się tutaj kłócił.Milicjant stojący w holu hotelu koło recepcji to jest trzeci milicjant, który nie wchodził do pokoju Krashana i Kuśmidra.Ten milicjant nie mial nic wspólnego z akcją milicjanta Borkowskiego i szeregowego milicjanta Boryczki.Ale swoją drogą ten trzeci milicjant dziwnie sie zachował nie reagując na Krasahana i nie zwracając uwagi że na górze może coś się dziać
Zresztą to widać po wyglądzie Boryczki i tego trzeciego policjanta w holu.Boryczko nie ma wąsów a ten w holu ma wąsy
Ja myślę, że to błąd autora strony - wg mnie Gonschorek, który przemyca z Kłuskiem narkotyki to inna osoba, niż ta która dzwoni do Barewicza z Berlina (zresztą słychać po głosie że to inna osoba).