Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Strony: 1
...a mianiwoicie, chodzi mi o to że w momencie kiedy bohaterka serialu Kasia siedząc w swoim domu przegląda dokumenty, które zabrała Marianowi Koniuszce, pod zdjęciem Mariana w dowodzie osobistym nie ma wpisanego numeru PESEL. Podejrzewam, że był to towód zrobiony tylko dal potrzeb filmu, ale mojemu sparwnemu oku udało się taki szczegół wyłapoać
Offline
Zostało to opisane tutaj:
http://www.zmiennicy.com/ciekawostki/pr … iekty.html
Pozdrawiam :)
Offline
mikul :
Podejrzewam, że był to towód zrobiony tylko dal potrzeb filmu
No trudno, żeby w filmie był wykorzystany prawdziwy dokument z prawdziwymi danymi jakiejś osoby. :D
Offline
"Znając" Bareję mógłby nawet poświęcić swój dowód, mercedesa poświęcił to co tam dowód :haha:
Offline
Witam. Ostatnio jak chyba każdy z was na tym forum zakupilem DVD cz. I. Oto co zauwazyłem, chociaz nie jestem do konca pewny. Czy ten gość co lezy w szpitalu na tym łóżku na korytarzu razem z Michalikiem to nie jest przypadkiem ten sam aktor co gra pozniej kelnera z Kutna??
I druga sprawa ktora mnie zastanawia to jaki sens mial spór pomiedzy Lesiakiem a Michalikiem w szpitalu o jakas tam odleglość (100 lub 200m)? Czy ma to jakies znaczenie czy po prostu było to tak sobie?
Aha, i jeszcze coś. Zabójcza dla mnie jest scena kiedy Jacek w 1 odcinku budzi sie i uzywa dezodorantu. Scena miodzio. Nie moge sie powstrzymac od smiechu.
Offline
chodzilo o to ze 1 liczyl kroki doroslego czlowieka i wyszlo mu 100 a drugiemu 200 bo liczyl kroki dziecka (mowi nawet ze dziecko zawsze liczy podwojnie)
Offline
WRC :
chodzilo o to ze 1 liczyl kroki doroslego czlowieka i wyszlo mu 100 a drugiemu 200 bo liczyl kroki dziecka (mowi nawet ze dziecko zawsze liczy podwojnie)
no, to każdy wie. Myślę, że Adamowi chodziło o głębszy sens tzw. podwójne dno tego wątku. Ja w sumie nie dopatrzyłem się tam niczego wyjątkowego, ale u Barei zdarzały sie takie "niepotrzebne" wątki, np. miłość dwojga starych ludzi w Alternatywach. Zapchajdziurki takie :)
A mężczyzną na szpitalnym łóżku na pewno nie był Zdzisław Rychter. Kto natomiast - tego nie wiem. Mnie z kolei uderzyło w szpitalnych scenach co innego. Gdy zabandażowany Michalik prosi przypadkowego pacjenta o pomoc w skorzystaniu z telefonu, głos, który sie wydobywa spod bandaży trudno zidentyfikować jako głos Kowalewskiego (nawet zniekształcony).
Offline
Rob-Chłop :
Myślę, że Adamowi chodziło o głębszy sens tzw. podwójne dno tego wątku.
Ja też tak myślę, ale trochę dziwi mnie, czemu akurat zaintrygowało go konkretnie to. :) Przecież to normalne, że jak się wspólnie wspomina dawne czasy, to wychodzą jakieś nieścisłości (to znaczy jedna osoba pamięta, że coś było inaczej, niż pamięta druga osoba), zaczynają się wtedy sprzeczki i często kończą się one zakładem o to, jak było naprawdę, i dokładnym sprawdzeniem tego. ;) I tak tutaj było z tą odległością. Dla mnie to akurat samo życie.
Offline
scorpio44 :
Rob-Chłop :
Myślę, że Adamowi chodziło o głębszy sens tzw. podwójne dno tego wątku.
Ja też tak myślę, ale trochę dziwi mnie, czemu akurat zaintrygowało go konkretnie to. :) Przecież to normalne, że jak się wspólnie wspomina dawne czasy, to wychodzą jakieś nieścisłości (to znaczy jedna osoba pamięta, że coś było inaczej, niż pamięta druga osoba), zaczynają się wtedy sprzeczki i często kończą się one zakładem o to, jak było naprawdę, i dokładnym sprawdzeniem tego. ;) I tak tutaj było z tą odległością. Dla mnie to akurat samo życie.
no i o to chyba miało chodzić :) sam bym lepiej tego nie napisał :)
Offline
No macie racje:) A co do glosu to rowniez zauwazylem ze to nie jest glos Kawalewskiego ktory sie wydobywa spod bandaza. Moze to bylo zrobione dla wygody aktora ktory nie dal sie zabandazowac :).
No i jeszcze jedna sprawa. Chodzi tym razem o dzwiek w filmie. Czasem naprawde trudno jest zrozumiec co mowia dane osoby. Teraz jak sie ma DVD to zawsze mozna cofnąć. Najlepszy przyklad to koniec 3 odcinka kiedy rozmawia tych dwoch operatorow telewizyjnych. Ten w czapce mowi bardzo cicho i to do tego bardzo niewyraznie. Poza tym czesto trzeba regulowac dziwek bo raz jest za glosno a raz za cicho. Chociaz teraz i tak jest o niebo lepiej niz w wersji nie zmasterowanej.
Offline
Fakt, że są w Zmiennikach momenty, które trudno zrozumieć i których do dzisiaj nie zrozumiałem (są to raczej oczywiście pojedyncze słowa), ale akurat w rozmowie reporterów w Bangkoku nie zidentyfikowałem niczego niezrozumiałego. ;) Tam się raczej rzucają w oczy beznadziejnie zrobione postsynchrony, aczkolwiek jest bardzo prawdopodobne, że sporo kwestii zostało dodanych dopiero po nakręceniu zdjęć, bo ci goście bardzo często "mówią" z zamkniętymi buziami.
A co do sceny szpitalnej - moim zdaniem to głos Kowalewskiego.
Offline
hahaha tych reporterow to zawsze daja z zamknietymi ustami fajne to jest normalnie...
Offline
adam25 :
Witam. Ostatnio jak chyba każdy z was na tym forum zakupilem DVD cz. I. Oto co zauwazyłem, chociaz nie jestem do konca pewny. Czy ten gość co lezy w szpitalu na tym łóżku na korytarzu razem z Michalikiem to nie jest przypadkiem ten sam aktor co gra pozniej kelnera z Kutna??
I druga sprawa ktora mnie zastanawia to jaki sens mial spór pomiedzy Lesiakiem a Michalikiem w szpitalu o jakas tam odleglość (100 lub 200m)? Czy ma to jakies znaczenie czy po prostu było to tak sobie?
Aha, i jeszcze coś. Zabójcza dla mnie jest scena kiedy Jacek w 1 odcinku budzi sie i uzywa dezodorantu. Scena miodzio. Nie moge sie powstrzymac od smiechu.
ad1. Bardzo możliwe. Sprawdzę niebawem :)
W tamtych czasach często ci sami aktorzy odrywali kilka ról w jednej produkcji. Przytoczę tu przykład z "Czterdziestolatka" - Ryszard Pietruski był dyrektorem Powroźnym, a w innym odcinku grał gościa z warsztatu, gdzie naprawiał malucha Stefana (odcinek z włosami pani Flory).
ad2. Sądzę, że jest to pewien zwrot/ukłon do ludzi, którzy przeżyli wojnę będąc już dorosłymi. Mistrz trochę naśmiewa się z tych, którzy wspominają wojnę, chociaż byli wtedy dzieciakami, zatem nie poznali całego ciężaru wojny. Widać to także w Alternatywach, gdzie wplata wątki z wojny.
Ostatnio edytowany przez sis (08-07-2013 23:42:09)
Offline
A ja zauważyłem jeszcze, że przy Janie i Macieju Oborniakach jest to samo zdjęcie.
Offline
lubelak1313 :
A ja zauważyłem jeszcze, że przy Janie i Macieju Oborniakach jest to samo zdjęcie.
tzn. w dowodzie osobistym Jana i Macieja Oborniaków.
Offline
Strony: 1