Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Na stronie o Alternatywach którą teraz przeglądam natrafiłem na coś takiego - nie przypominam sobie by ktoś wcześniej to wspominał więc zapodaję:
"""""Określenie "bareizm" stworzone zostało w latach 80-tych przez Kazimierza Kutza. W jednym z przemówień Kutz skrytykował poziom artystyczny twórczości Barei, używając neologizmu "bareizm" jako synonimu kiczu. Później za pomocą tego złośliwego określenia, władze i środowisko filmowe atakowały Bareję, zarzucając jego twórczości niską jakość, "antysocjalistyczną wymowę, kłamstwa, brudną propagandę i nienawiść do klasy robotniczej". W odwecie, w "Zmiennikach" znalazł się tekst: dawniej pisaliśmy się Kloc, ale potem mój brat został reżyserem i zmienił pisownię na Klotz, co było nawiązaniem do zmiany nazwiska przez Kutza."""""
.
Offline
Niestety, w informacji tej jest kilka błędów i nieścisłości. Po pierwsze, zacytowany tekst nie występuje w "Zmiennikach", ale znalazł się w scenariuszu niezrealizowanego filmu "Złoto z nieba" z 1981 roku. Dokładnie fragment dialogu brzmiał:
- Pan podał inne nazwisko w samolocie, a teraz okazuje się, że w dodatku pisze się pan przez "te", "zet"?
- Dawniej pisaliśmy się Kloc przez "ce", ale potem mój brat został reżyserem i zmienił pisownię!
Po drugie, termin "bareizm" ma o wiele dłuższą historię, bo pojawił się w czasach studenckich Barei (i Kutza) i oryginalnie oznaczał absurdalny humor, który był charakterystyczny dla Barei właśnie. Dopiero potem po latach Kutz użył go w negatywnym znaczeniu, aby dopiec Barei. Po trzecie zaś, nie było to w latach 80., ale na początku poprzedniej dekady. Konsekwencje wystąpienia Kutza były bardzo bolesne dla Barei, bo wstrzymano realizację jego filmów i odrzucono kilka scenariuszy. Od tej pory Bareja nie utrzymywał kontaktów z Kutzem.
Offline
A skąd wiesz o tym złocie z nieba?
Offline
Z książki "Miś czyli rzecz o Stanisławie Barei" Macieja Łuczaka.
Offline
Tam było więcej o tych niezrealizowanych scenariuszach?
Offline
Kilka wzmianek albo krótkich opisów.
Offline
Dzięki za wyjaśnienie Majorze - też się potem zastanawiałem gdzie pada to zdanie w Zmiennikach i zgłupiałem.
Ale fakt faktem szkoda że zabrakło tej sceny w Zmiennikach.
No i poza tym - jeszcze bardziej potwierdziło się jakim sk... jest Kuc.
Ostatnio edytowany przez Jordan (03-11-2007 19:29:33)
Offline
Kutz ma, mówiąc nieładnie, niewyparzoną gębę, ale trzeba przyznać też, że nakręcił kilka naprawdę świetnych filmów. Pewnie Bareja przekręca się w grobie po tym, co tu wypisuję ;)
Offline
A paradoksalnie najlepszy film Kutza to komedia Zawrócony, reszta jego twórczości to mi osobiście trąciła zawsze za dużym patosem.
Offline
Ja jeszcze gwoli ścisłości dodałbym, że w książce p. Łuczaka wspomnianej przez MaJora również jest mnóstwo błędów i nieścisłości. A morał z tego taki, że trudno będzie dojść, które z potencjalnych nieścisłości są nieściślejsze. :))
Offline
Scorpio44 ma rację. W tym roku wyszła druga edycja tej książki (pod nieco zmienionym tytułem) i od pewnego czasu wybieram się do księgarni celem porównania niektórych informacji, licząc na to, że chociaż część błędów została poprawiona.
Offline