Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
nie wiem czy ktos zauwazyl, ale w zmiennikach mozna uslyszec mowe warszawska gwara, w wykonaniu ksywy i jego zony zochy konkretnie we fragmencie
ksywa: "(...)nalezala ona do takiego jednego co dal nogIE zagranice(...)"
zocha: "(...)wiec odlozyl sluchawkIE i poszedl sie wzmocnic(...)"
gwara ta mowia wlasciwie juz nieliczni, tylko ci przedwojenni warszawiacy
a oto fragment z wikipedii:
"(...)Gwara warszawska powstała w XVIII w. z nałożenia się na substrat polski licznych zapożyczeń z mazowieckiej odmiany polszczyzny, a także języków obcych używanych przez mieszczan i dwór królewski, a w XIX w. wzbogaciła pod wpływem niemczyzny, a potem języka rosyjskiego. Bardzo charakterystyczne dla gwary warszawskiej jest wymawianie głosek "kę", "gę" jako "kie", "gię" itd.(...)"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwara_warszawska
Offline
Mi wydało się to jakieś głupie. Mówili jak za przeproszeniem wieśniaki. Nie wiedziałem, że to gwara warszawska.
Offline
A może to była polewka z Wałęsy ;)
Nie o takię Polskię :DDDDD
Offline
A mnie się ta gwara podoba.
Ostatnio edytowany przez Stasiek (09-02-2008 15:03:08)
Offline
Zdecydowanie to nie natrząsanie się z Wałęsy, tylko gwara.
Offline
ja też uważam że to gwara, bo brak jest jakiegokolwiek związku przyczynowo skutkowego Ksywy i Zochy z Wałęsą
Offline
Zgadzając się z Kolegą Staśkiem powiem, że gwara jest śmieszna. Ale tak było też w "Samych Swoich" np. "A teraz zdejm czapkIE, jak i ja zdjął"
Offline
no tak bo Pawlaka grał przecież warszawiak!!!
Offline
autovidol :
no tak bo Pawlaka grał przecież warszawiak!!!
co ty gadasz jaki warszawiak !!! http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/11285
Offline
Język z "Samych swoich" to nie jest gwara warszawska, tylko wschodnia (kresowa).
Offline
scorpio44 :
Język z "Samych swoich" to nie jest gwara warszawska, tylko wschodnia (kresowa).
wlasnie !!! a w zmiennikach jest warszawska, bo jan kobuszewski jest warszawiakiem
Ostatnio edytowany przez WRC (10-02-2008 10:34:34)
Offline
To gwara zza Buga + naleciałości ciemnego chłopa.
Offline
WRC :
autovidol :
no tak bo Pawlaka grał przecież warszawiak!!!
co ty gadasz jaki warszawiak !!! http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/11285
a tak sory mój błąd, to Kargul był łodzianinem...
Offline
ale tak też czy siak to albo to jest gwara warszawska albo kresowa...
Offline
I dlatego że Kargul był Łodzianinem to tak nie gadał, ale w trzeciej cześci, "Kochaj Albo Rzuć" jak płynęli statkiem Kargul powiedział: "Żyć , nie umieraC" To też tak z deka dziwnie. Rzuciło mi się w oczy. A Pawlak to mówił gwarą kresową, było to nawet zauważalne w "07 Zgłoś Się" w drugim odcinku.
Offline
W serialu Dom też ładnie poginał gwarą. Nawet jako mechanik od wind w Nie lubię poniedziałku dał się poznać jako człowiek zza Buga - bez obrazy of course. Nic dziwnego - bowiem Wacław Kowalski urodził się w Grzacku, gdzieś w Rosji.
Offline
W odcinku 2, 07 Zgłoś Się gdy Taksówkarz grany przez Kowalskiego przychodzi do komendy jedna z milicjantek mówi:
- (...) stary warszawiak, tak śmiesznie zaciąga.
A Borewicz na to:
- Warszawiak?! A kołduny umie robić?
- Co???
Offline
generalnie te wszystkie naleciałości NoGie itd. możemy zaliczyć do gwary potocznej zwanej mazurzeniem , mówi się tak na Mazowszu . W misiu tragarz który przyszedł do domu Ryśka na pytanie czego się państwo napiją "Ja , jeśli pan pozwoly chętnie" To się często słyszy , , tam wszyscy generalnie mają te końcówki takie (wśród starszych) przykład : Nogie , mogie , taksówkie zamiast cukierek , cukerek , można by mnożyć przykłady (tak jest głównie na wsiach) , także Ksywa i Zocha posługiwali się tzw. mazurzeniem . Gwara Warszawska to też jest swego rodzaju "mazurzenie"
Offline
Pawełzmiennik :
W odcinku 2, 07 Zgłoś Się gdy Taksówkarz grany przez Kowalskiego przychodzi do komendy jedna z milicjantek mówi:
- (...) stary warszawiak, tak śmiesznie zaciąga.
A Borewicz na to:
- Warszawiak?! A kołduny umie robić?
- Co???
hehe to był dobry odcinek, zresztą jak wszystkie pozostałe
Offline
Taxi 666, to, o czym piszesz, to nie jest mazurzenie (choć występuje ono również w rejonie Mazowsza). Mazurzenie to wymawianie c zamiast cz, s zamiast sz, z zamiast ż i dz zamiast dż. Jedną z gwar mazurzących jest również gwara góralska, którą setki ludzi próbuje nieudolnie naśladować, nie wiedząc, że w mazurzeniu (w odróżnieniu od zwykłego seplenienia :) ) rz wymawia się normalnie jako [ż], a tylko ż przechodzi w [z].
Offline
W gwarze , która występuje w zmiennikach ( i nie tylko ) najbardziej podoba mi się takie charakterystyczne 'l' - świetnie słychać to u kelnera granego przez
Zdzisława Rychtera oraz u Zbigniewa Buczkowskiego- ta scena w Alternatywach, jak przychodzi do domu Kubiaków aby zaproponować parkiet dębowy. Śpiewaczka mówi, aby kładli w godzinach od 10 wieczorem do 6 rano, a ten po chwili skonsternowania odpowiada, że nasz kLYent, nasz pan:):):) wogóle Buczkowski ( Rychter zresztą też:) luks nawija:) skąd taka maniera, to nie wiem bo rychter to Poznaniak, a Buczkowski urodził sięw Warszawie. Fakt faktem, że brzmi to zajebiście.
Offline
A Anioł ze swoim "yndywydułalystów" to jaka gwara ?
Offline
pułtuszczańsko - prześmiewcza?? nie wiem czy to nie była satyra na ludzi "lepiej" urodzonych, których jak wiemy wówczas marginalizowano
Offline
Jordan :
A Anioł ze swoim "yndywydułalystów" to jaka gwara ?
to jest juz raczej wiocha, albo robienie se yay z kresowiakow
Ostatnio edytowany przez WRC (25-02-2008 23:07:27)
Offline
To raczej polewka z człowieka który ma tylko wykształcenie podstawowe a dzięki partyjnym układom bym jakąś tam szychą w Pułtusku. To właśnie robiła komuna - wyciągała ludzi z nizin obiecując im awans społeczny i tak oni potem wiernie służyli socjalistycznej ojczyźnie. To być może przyświecało Barei tworząc rolę Anioła.
.
Offline