Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Jedyna wątpliwość - przecież pan Pokora ma już ponad 70 lat, nie wiem czy to wiek na włóczenie się po bankietach ?
Czy jedno małe zdjęcie zrobione komórką by się nie znalazło ?
W ogóle ta rozmowa dziwna niczym o pasku klinowym między Żytkiewiczem a Parzydlakiem.
.
Offline
Wg mnie ten wywiad tak naprawdę treścią może i przypominał to co tu na stronie, ale formą już nie bardzo. Może wino stało na słońcu i sfermentowało jeszcze raz, albo coś takiego. Paweł ma rację — daj fragment nagrania (byle nie WAV), to rozwieje wątpliwości.
Czy jedno małe zdjęcie zrobione komórką by się nie znalazło ?
Tak, i może jeszcze próbka DNA? To była tylko taka mało zobowiązująca rozmowa, a nie żeby od razu zdjęcia robić.
Jedyna wątpliwość - przecież pan Pokora ma już ponad 70 lat, nie wiem czy to wiek na włóczenie się po bankietach ?
Co, jak stary to już od razu do trumny i czekać na śmierć?
Offline
Co tak bronisz ? Może sam robisz nam kawał ?
Nie wiem, do tej pory myślałem że jak się spotyka jaką gwiazdę to pierwszą rzeczą w kontakcie jest autograf czy wspólne zdjęcie. A tu czytamy że pan Pokora dał nawet prywatny numer telefonu... nie trzyma sie to wszystko kupy.
Offline
Z drugiej strony nie można też generalizować. Może kolega Żytkiewicz nie jest łowcą autografów i nie był mu on potrzebny. To samo ze zdjęciem. Natomiast nadrzędnym celem było dla niego przeprowadzenie wywiadu. Nie chcę tutaj stawać po niczyjej stronie, ale obiektywnie na rzecz patrząc, to pan Wojciech wcale nie musiał mu dawać prywatnego numeru telefonu, tylko taki numer pod którym danego dnia będą się mogli skontaktować.
Offline
nie zdziwie sie jak ten kolega sie obrazi i nie napisze tu juz nic, skoro jest ciagle o cos podejrzewany
Offline
WRC :
nie zdziwie sie jak ten kolega sie obrazi i nie napisze tu juz nic, skoro jest ciagle o cos podejrzewany
Możliwe ,ale może w łatwy sposób się obronić podrzucając plik wav. I wszystkie niedowiarki ładnie go przeproszą.
Ostatnio edytowany przez Barewicz (22-03-2008 14:01:45)
Offline
Barewicz :
WRC :
nie zdziwie sie jak ten kolega sie obrazi i nie napisze tu juz nic, skoro jest ciagle o cos podejrzewany
Możliwe ,ale może w łatwy sposób się obronić podrzucając plik wav. I wszystkie niedowiarki ładnie go przeproszą.
W zasadzie, teoretycznie i formalnie to od tego każdy z nas zaczął. Od wrzucenia wava na wrzutka.pl - bo to chyba mniej wysiłku niż spisywanie wywiadu ?
.
Offline
skoro jesteśmy już tak głęboko w temacie to mnie zawsze nurtuje kłestion co nasz kochany prezio Kłusek powiedział na końcu XIII odcinka, gdy go Mariolka z resztą ekipy alimentacyjnej nakryła w gabinecie: "swoją drogą ile nas..." i nie wiem co dalej....
Offline
jezeli za kilka dni nie bedzie tu tego wywiadu, to tez zaczne watpic
Offline
autovidol: "... te deparady kosztują"
Offline
Co tak bronisz ? Może sam robisz nam kawał ?
Nie.
Nie wiem, do tej pory myślałem że jak się spotyka jaką gwiazdę to pierwszą rzeczą w kontakcie jest autograf czy wspólne zdjęcie
Zależy. Ja na przykład, autografu na pewno nie brałbym (bo i po co mi podpisany kawałek papieru, poza tym dla celebryty to pewnie jest denerwujące), zdjęcie to już przesada.
A tu czytamy że pan Pokora dał nawet prywatny numer telefonu... nie trzyma sie to wszystko kupy.
Może właśnie, jak zauważył, że rozmówca to poważny człowiek, a nie ktoś, kto najpierw bierze autograf, potem robi zdjęcie, a potem pyta o to, czy do „Poszukiwanego, poszukiwanej” zrobił to, co sugerował Kazubek w „Rozmowach kontrolowanych”. Poza tym to właśnie mógł nie być aż tak prywatny numer, no i pod wpływem ludzie stają się bardziej skłonni do różnych rzeczy.
Offline
fromthesecondside :
Może właśnie, jak zauważył, że rozmówca to poważny człowiek, a nie ktoś, kto najpierw bierze autograf, potem robi zdjęcie, a potem pyta o to, czy do „Poszukiwanego, poszukiwanej” zrobił to, co sugerował Kazubek w „Rozmowach kontrolowanych”. .
prociem pan fromthesecondside mosze pan dla mnie pofiecieć kto to jest Kazubek jeśli mogem wiedzieĆ ?
Offline
Grał go Opania, możliwe, że pomyliłem nazwisko
Offline
On się nazywał Zambik.
Offline
Dokładnie mgr doc. Zenon Zambik, gdzie indziej podają generał Mozambik...
Offline
należy sie pare słów wyjaśnienia, generał Mozambik to postać z "Rozmów kontrolowanych" którego rzeczywiście grał Opania, zresztą świetna rola i genialna postać, jak i cały film...
Offline
Autovidol, mówimy o tej samej postaci i on właśnie nazywał się Zambik, a nie Mozambik. ;)
Offline
http://www.imdb.com/title/tt0102815/ no już zgłupiałem albo zgłupłem, wiem ze nic nie wiem
Offline
MaJor :
autovidol: "... te deparady kosztują"
a moge wiedzieć co to jest "deparada" ?
Offline
mieciu czekamy na wav !!!
Offline
autovidol :
a moge wiedzieć co to jest "deparada" ?
Podejrzewam, że połączenie słów: defilada i parada.
Offline
też mi sie chyba tak wydaje... swoją drogą niezła aluzja
Offline
Taaaaa..... Ciekawe, czy kolega Mietek jeszcze ma się zamiar odezwać. :D Tak przypuszczałem.
Offline
scorpio44 :
Taaaaa..... Ciekawe, czy kolega Mietek jeszcze ma się zamiar odezwać. :D Tak przypuszczałem.
Znamy się na ludziach...
Offline
W sumie macie rację, że może być lipny…
Offline