Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Szukałem ale znaleźc nie mogłem.
Czy ktoś z was ma może jakieś sugestie, albo jest pewny co miał oznaczać zwrot młodego Koniuszki w scenie w której rajdując Żukiem Kaśki, potrącił kobietę na pasach i wychyliwszy się przez okno wykrzyczał do niej : "Łazisz jak po polu teściowej....teeee krowo!!!! Ziemia do kwiatów!!!".
Zastanwia mnie zwłaszcza to ostatnie stwierdzenie, wtrącone jakby z zupełnie innej bajki w kontekst tej sytuacji. Co to znaczy, i jak się ma do tej potrąconej Bogu ducha winnej kobity:-) Czy Koniszko był tak "najarany jakimś towarem że plutł co mu ślina na język przyniosła, czy może to jakieś obelżywe stweirdzenie z epoki PRL'u.....
PS: Pomijam już fakt że musiało to być podłożone bo w momencie kiedy padają te słowa, to widać że usta Konieszki w rzeczywistości wypowiadają zupełnie inną kwestię, ale nigdy jej nie słyszałem. No i Kobita też niezła, mocne uzębienie i wylewna odpowiedź "&$&$@&%*(jakiś nie zrozumiały bełkot)^!*@?<*^"
Offline
Stwierdzenie "ziemia do kwiatów" pada także w "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" Najprawdopodobniej jest to aluzja do dorobkiewiczów z tamtych czasów czyli badylarzy (hodowcy kwiatów).
Co naprawdę mówił Marian? W tej sprawie głos przekazuję Kierownikowi Produkcji Garwanko.
Ostatnio edytowany przez YACEK (16-03-2009 16:10:01)
Offline
YACEK :
Stwierdzenie "ziemia do kwiatów" pada także w "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" Najprawdopodobniej jest to aluzja do dorobkiewiczów z tamtych czasów czyli badylarzy (hodowcy kwiatów).
Co naprawdę mówił Marian? W tej sprawie głos przekazuję Kier. Prod. Garwanko
w "co mi zrobisz..." chyba bylo jakos: "ziemie do kwiatow wozic a nie porzadnych ludzi zaczepiac !!!"
Offline
No, dokładnie tak było...
Offline
"Ziemia do kwiatów" czy to nie brzmi jak masło maślane w stylu "Syjoniści do Syjonu" "Księżą na ksieżyc" "Ziemia dla ziemniaków" ? Może w ten sposób Bareja chciał zakpić z tych haseł ?
Offline
trza spytac nasza dawna kolezanke, ktora juz nie wiadmo czemu sie tu nie pojawia
Offline
Marcel Szytenchelm nie chcial powiedziec, co powiedzial. Najprosciej bedzie poprosic osobe gluchoniema o odczytanie slow z ruchu ust.
Offline
Ale przy Ziemi do kwiatów usta pasują do "Ej ty krowo" nie.
Offline
Jordan :
Ale przy Ziemi do kwiatów usta pasują do "Ej ty krowo" nie.
No ładnie! Czego ja doczekałem tu na tym forum.. ;) :))
Offline
Witam, trafiłem tu niedawno i po przeczytaniu strony i postów na forum jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy użytkowników. Mam pytanie właśnie o wspomnianą tu scenę. Czy ktoś wie może, kim była kobieta potrącona na pasach? Tzn. czy to profesjonalna aktorka w taki sposób ucharakteryzowana, czy jakaś statystka? Jeśli to już było na forum to przepraszam.
W latach 90. chodziłem do liceum na ul. Joliot-Curie na Mokotowie i tam po okolicznych osiedlach kręciła się podobna kobieta, chyba trochę psychicznie chora - chodziła w jakichś starych szmatach, zbierała puszki i odprawiała jakieś "modły". Nawet pamiętam, że żartowaliśmy ze znajomymi, że to ta ze "Zmienników". Teraz po przeczytaniu forum udzieliła mi się Wasza pasja i zacząłem się zastanawiać czy to nie była może rzeczywiście ta postać.
Offline
Tak naprawdę to był mężczyzna przebrany za kobietę :D Tych słów które powiedział do "Konia" chyba nikt nie rozszyfruje :) Aktor nazywa się Zbigniew Modej.
Offline
bokser :
Witam, trafiłem tu niedawno i po przeczytaniu strony i postów na forum jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy użytkowników. Mam pytanie właśnie o wspomnianą tu scenę. Czy ktoś wie może, kim była kobieta potrącona na pasach? Tzn. czy to profesjonalna aktorka w taki sposób ucharakteryzowana, czy jakaś statystka? Jeśli to już było na forum to przepraszam.
W latach 90. chodziłem do liceum na ul. Joliot-Curie na Mokotowie i tam po okolicznych osiedlach kręciła się podobna kobieta, chyba trochę psychicznie chora - chodziła w jakichś starych szmatach, zbierała puszki i odprawiała jakieś "modły". Nawet pamiętam, że żartowaliśmy ze znajomymi, że to ta ze "Zmienników". Teraz po przeczytaniu forum udzieliła mi się Wasza pasja i zacząłem się zastanawiać czy to nie była może rzeczywiście ta postać.
Offline
No tak, w sumie kto by narażał statystę do udziału w scenie potrącenia samochodem. A ze zdjęcia rzeczywiście widać, że to p. Modej odpowiednio ucharakteryzowany :)
Offline
Ale trzeba przyznać, że fiknął/ęła przepięknie :)
Offline
i te bańki z mlekiem:)
Offline
Może trochę OT. Ale jeśli chodzi o potrącenie na pasach przez Garbusa Dyr. Krzakowskiego w "Co mi zrobisz..." to scena nagrywana na skrzyżowaniu Płockiej z Górczewską.
Offline
dla mnie na temat, bo tez chcialem to wiedziec i dzieki za to
Offline