Przejdź na główną stronę serwisu
Nie jesteś zalogowany.
Taki mnie trapi problem - jak nasi bohaterowie mogli wykorzystać w czasach PRL-u podarte dolary? W Peweksie pewno by ich nie przyjęto. Może jakiś cinkciarz by je przyjął i wymienił na złotówki?
Myślę, że dolary po sklejeniu taśmą leżałby w skarpecie aż do roku 1989, kiedy to okazałoby się, że są niewiele warte.
Olinku,
Myślisz, że w filmach niszczone są prawdziwe banknoty?!
Istnieją falsyfikaty. :)
Pozdrawiam.
Ups... przepraszam Cię. :)
Przez moje dzisiejsze roztargnienie źle odczytałem Twego posta. Oczywiście chodziło Ci o filmową fikcję, a nie o pracę nad serialem.
Wybacz... Pytanie jak najbardziej zasadne. :)
Mam na myśli to, że sklejone dolary trudno byłoby wprowadzić do obrotu. Chociaż... moze się mylę. Mogłyby one krążyć po czarnym rynku, na którym byłyby traktowane jak normalna amerykańska waluta. Dopiero próba legalnej wymiany mogłaby je zdewaluować.
No nie wiem... może to jakiś wydumany problem. Ale może skomentuje to ktoś, kto lepiej pamięta realia lat 80'tych. Czy darcie dolarów było normalnym procederem w szemranym półświatku, czy też jest to pomysł Barei?
ty chyba nie masz 18 lat jeszcze... przeciez jak mozna placic polowkami ??? latwo sie domyslic ze oczywiscie jest to pomysl Barei a nie czyms co bylo w "szemranym polswiatku"
Offline
Jaja sobie robisz człowieku?!
Oczywiście, że połówki są bezwartościowe. Dolary nabierały swojej wartości dopiero po złożeniu obu części. Dlatego Krokodylowy mówił do Krashana "połowa teraz, połowa po robocie". Dlatego Gonshorek dał Jackowi połówki i kusił go resztą. Później tę kasę trzeba było chyba jakoś skleić, no nie?
ps. "ty chyba nie masz 18 lat jeszcze" - a może jeszcze powiesz, co jadłem wczoraj na kolację?
Mimo wszystko to ciekawa kwestia i bardzo interesujące jest jakie miało to przełożenie na rzeczywistość. Oczywiście wiadomo że w filmie nie dość że rwą "prawdziwe" fałszywe banknoty, to na dodatek w filmie też są fałszywkami (Gonschorek przywozi je i na lotnisku deklaruje jako falsyfikaty), ale ciekawe jak mogło być w rzeczywistości. Doskonale pamiętam, że nieraz widziałem w dzieciństwie posklejane taśmą przezroczystą złotówki, które normalnie można było wydać, ale ciekawe czy tak samo było z dolarami.
Liczy się wartość pieniądza, jeśli połówki są sklejone i pochodzą z tego samego banknotu to są wartościowe.
Dopiero jak trafiają do banku macierzystego są niszczone i wymieniane na nowe.
Jak jeszcze złotówki był słabej jakości to chyba co trzeci banknot był posklejany taśmą i można było nimi płacić.
Dolarami też.
W Polsce owszem, tak - ale jakbyś wyjechał za granicę z tymi posklejanymi dolarami to nie za wiele byś poczynił.
To byś musiał wymienić w banku amerykańskim.